Świąteczny świecznik - zrób go sam

Małą odskocznią od zamówień na śluby są dla mnie: pieczenie lub zrobienie czegoś innego kreatywnego. Ponieważ zauważyłam, że od 2 tygodni na moim blogu popularny stał się zeszłoroczny stroik świąteczny postanowiłam, również w tym roku coś Wam zaproponować :) Tak powstał Świąteczny świecznik, który zrobicie za mniej niż 5zł! ;) Z czego się składa i jak go zrobić znajdziecie w dalszej części wpisu.

Potrzebne będą nam:

-  sól gruboziarnista
- zwykła sól
- klej Wikol lub Magic
- pędzelek
- kilka gałązek owoców głogu (rośnie jeszcze na drzewach)
- kilka gałązek żywotnika (tuja)
- lniany sznurek
- pistolet i klej na gorąco
-  1 lub więcej słoików

Jak zrobić świecznik ?

Słoik dokładnie myjemy i suszymy. Sól gruboziarnistą wsypujemy do miski nieco szerszej niż wysokość słoika. Klej Wikol wylewamy na jakąś podstawkę i maczamy w nim pędzelek. Pędzelkiem malujemy dość grube paski na słoiku. Każdy pomalowany pasek maczamy w grubej soli, następnie luki zasypujemy zwykłą solą. Postępujemy tak do czasu, aż pomalujemy cały słoik.

Gałązki żywotnika łączymy ze sobą za pomocą sznurka lub kleju na gorąco, ja wybrałam tę 2 opcję, bo jest szybsza. Podobnie postępujemy z głogiem, jednak tutaj robimy to delikatnie, ponieważ przemarznięte lekko owoce mogą nam pospadać z gałązek. Głóg przywiązujemy lub przyklejamy do żywotnika.

Górę słoika obwiązujemy sznurkiem. Doczepiamy za pomocą sznurka lub kleju na gorąco żywotnik z głogiem i wiążemy nad nimi kokardkę ze sznurka. Ja kokardkę zrobiłam zupełnie osobno - złożyłam sznurek kilkukrotnie i zrobiłam potrójną kokardkę, następnie ją dokleiłam do całości.

Świecznik odstawiamy do wyschnięcia. Następnie wkładamy do niego świeczkę lub podgrzewacz  :)