Delikatne róże i amarantowa kokardka, to zdecydowanie niebanalne połączenie. Zwykle do takiego papieru używa się wstążki białej, ecru czy bladoróżowej, tymbardziej się cieszę, że Pani Asia, dla której robiłam zaproszenia wybrała amarantowy kolor :)
Całość wyszła świeżo i wiosennie, bez bladych i mdłych tradycyjnych kolorów :D Uwielbiam takie połączenia przełamujące rutynę! :)
Podsumowując powstało 67 zaproszeń zamkniętych w połyskujące pudełeczka z kokardą i odklejaną "ściągą" żeby było wiadomo dla kogo jest ukryte zaproszenie w środku :)
W jakiej cenie jest takie zaproszenie ?:-) jest śliczne
OdpowiedzUsuń