To moja pierwsza przygoda z kuchnią tajską. Kuchnia ta nie jest zbytnio znana, ale podobno rewelacyjna. Na pierwszy ogień poszedł kurczak po tajsku z limonką, pędami bambusa i mleczkiem kokosowym. Jego smak jest wyjątkowy i zapewniam Was warto zaserwować sobie taki smakołyk na obiad! :)
Kurczak po tajsku z limonką i bambusem
Składniki:
2 piersi z kurczaka
duża puszka mleczka kokosowego
pół słoiczka sosu chińskiego z curry
puszka pędów z bambusa
pół kostki rosołowej
limonka
oliwa z oliwek
ryż
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i smażymy pokrojone w kostkę piersi z kurczaka do czasu aż się lekko zarumieni. W międzyczasie sparzamy limonkę i z połowy ścieramy skórkę, a z wnętrza sok.
Do mięsa dodajemy połowę sosu i gotujemy ma małym ogniu. Następnie wlewamy mleczko kokosowe, dodajemy bambusa, startą skórkę z limonki, sok z limonki i znów gotujemy kilka minut. Całość doprawiamy solą i pieprzem do smaku wedle uznania.
Całość podajemy z ryżem. Ja użyłam długoziarnistego firmy Uncle Ben's.
Bardzo lubię tą kuchnię! Może kiedyś sama spróbuję wykorzystać Twój przepis, choć gotowanie nigdy nie było moją mocną stroną.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie!
Jestem zachwycona Twoim blogiem! Bardzo lubię tu zaglądać!
Pozdrawiam.