Kolor kobaltowy nazywany inaczej Royal Blue (tłum. królewski niebieski). Jego nazwa wzięła się od zwycięskiego koloru w konkursie na szatę dla brytyjskiej królowej Charlotte Meklemburgii-Strelitz.
Zwykle ten kolor określany jest jako błękit królewski, kobalt albo niekiedy szafir. Doskonale łączy się on z pastelami, jak również soczystym pomarańczem, zielenią czy złotem. Jednak jego najpiękniejsza odsłona to połączenie z bielą, tworząc elegancki, szykowny i zjawiskowy wygląd. Dlatego Pani Marcie na wesele zaproponowałam właśnie te zestawienie. Efekt wyszedł cudnie! Inspiracją do jego powstania była moja ulubiona woda - Cisowianka Perlage :)
Zapraszam do obejrzenia tego iście królewskiego kompletu, który składał się z podziękowań dla gości, planu stołów, numerków wraz z menu oraz pudełkiem na koperty. Całość uzupełniona została o papierową koronkę :)
Boskie! Uwielbiam ten kolor a w połączeniu z bielą wygląda elegancko i szykownie. Rewalacja :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne połączenie;) u mnie na weselu też kolorami przewodnimi będzie biel i kobalt... :) tylko problem z kobaltowymi butami:(...
OdpowiedzUsuńWszystko prezentowało się na stołach rewelacyjnie. Winietko-prezenciki dla gości same w sobie były dekoracją stołu, a w połączeniu z Menu i orchideami w kobaltowym szyfonie wyglądały na prawdę szykownie. Szkoda tylko że fotograf nie zrobił zdjęć stołów, ale najwyraźniej stwierdził, że ja w tym dniu byłam ważniejsza ;) W każdym razie polecam i polecać będę bo byliśmy oczarowani naszym kobaltowym zestawem :)
OdpowiedzUsuń