Weekend spędziłam w ... lesie! W końcu po ciągłej pracy i chorobie mogłam wyjść na świeże powietrze. Wybrałam się z narzeczonym i znajomymi na grzyby... Większość ludzi ostrzegała nas... przecież nie ma grzybów.. ale kto szuka ... ten znajdzie! Nam udało się zebrać w ciągu 2 dni łącznie około 6 pełnych koszyków grzybów. Najbardziej cieszyła nas duża ilość młodych borowików, kurek i kozaków :)
Zwykle nie robię nic z grzybów, poza suszeniem ich na uszka, ale tym razem mając sporą ilość borowików postanowiłam zaszaleć kulinarnie. Przecież nie od dziś wiadomo, że borowik szlachetny to jeden z najbardziej poszukiwanych grzybów jadalnych - wysoko ceniony ze względu na obłędne walory smakowe :) Co ciekawe borowiki są składnikiem wielu potraw prowansalskich, wiedeńskich oraz włoskiego risotto (hm.. muszę wypróbować :)).
Na razie zużyłam niewielką ilość zebranych borowików, ale może jeszcze poszaleję, bo ususzyć zawsze je można. Tymczasem zapraszam na przepyszny makaron z borowikami smażonymi na maśle i duszonymi w białym wytrawnym winie... mniam!
Makaron Quadretti z borowikami
Składniki:
300-400g świeżych borowików300g makaronu Quadretti (łazankowy)
100g masła
3/4 szklanki białego wytrawnego wina
mały pęczek szczypiorku
mały pęczek pietruszki
2-3 ząbki czosnku
parmezan do posypania
pieprz i sól
Przygotowanie:
Grzyby czyścimy, a następnie myjemy. Suszymy i kroimy na kawałki. W międzyczasie gotujemy wodę na makaron. Po zagotowaniu sypiemy sól oraz wlewamy małą ilość oliwy z oliwek (makaron nie będzie się sklejał). Makaron gotujemy na al dente.Połowę masła roztapiamy na dużej patelni, dodajemy grzyby i smażymy przez około 5 minut, mieszając od czasu do czasu.
Po 3 minutach dorzucamy pokrojony w plasterki czosnek i całość lekko zarumieniamy.
Kiedy czosnek i grzyby nabiorą rumianych kolorków doprawiamy je solą i pieprzem. Ja użyłam mieszkankę kolorowego pieprzu oraz sól morską. Całość zalewamy winem i dusimy pod przykryciem kilka minut.
Następnie dodajemy makaron oraz pozostałą część masła do grzybów, całość dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze kilka minut. Jeśli sos zrobi się za gęsty możemy dolać trochę wina lub wody. Na koniec doprawiamy znów solą i pieprzem według uznania. Pod koniec dodajemy trochę posiekanej pietruszki i szczypiorku.
Całość wykładamy na talerze, posypujemy resztą pietruszki i szczypiorku oraz pokruszonym parmezanem. Jemyyyyy :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz