Dawno nie było postu, ale tak to już jest z tym czasem, że wiecznie go brak. Tym razem chciałam Wam pokazać bardzo pozytywne i żywe zaproszenia z kokardą, które robiłam dla Pani Kamili z mojego miasta czyli Chojnowa :) W tym roku coraz więcej zleceń mam od siebie z rejonu - wcześniej głównie wysyłałam w Polskę :) Zaproszenia zapakowane były w kobaltowe pudełeczka z pistacjową kokardą.
Czerwiec to dla mnie najbardziej pracowity miesiąc, mam tak upchany terminarz, że nie wiem czy będę w ogóle spać, więc posty mogą się pojawiać sporadycznie... 5 wesel tygodniowo to niezłe wyzwanie... :)
pracuj, pracuj :) bo efekty rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńa wyśpisz się w .... trumnie :) jak mawiał mój znajomy :)