Nie wszystko musi być biało-czarne. Parę dni temu na specjalne zamówienie dla Pani Justyny spod Rzeszowa wykonałam zaproszenia z Młodą Parą z bordową kokardką. Przyznam się, że póki ich nie zrobiłam ciężko mi było wyobrazić końcowy efekt. No i jak zwykle... pozytywnie się zaskoczyłam.
Brawo dla odważnych, którzy wprowadzają niestandardowy kolor :)
Brawo dla odważnych, którzy wprowadzają niestandardowy kolor :)
Ja też będę mieć niestandardowe kolorki na moim ślubie :)
OdpowiedzUsuń