W ostatnich tygodniach zostałam zasypana pytaniami o amarantowe pudełka oraz dodatki. Jak się okazało bardzo ciężko zdobyć papier w tym kolorze... ale udało się! I amarantowe arkusze przywędrowały do mnie aż z Krakowa.
Poniżej prezentuję kilka prac w tym kolorze... więcej już wkrótce... :)
No czasami się trzeba natrudzić, żeby znaleźć to, co jest potrzebne ;P ale warto było, bo pudełeczka wyszły ślicznie:)
OdpowiedzUsuńJa też często zamawiam potrzebne produkty z innych miast - najczęściej drogą internetową:) w dzisiejszych czasach na szczęście to ekspresowa sprawa :):)) Życzę dalszych zamówień :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka - tradycyjnie - rewelacyjne